Na stokach Kowarskiego Grzbietu, nieopodal Karpacza, na skrzyżowaniu żółtego i zielonego szlaku niegdyś znajdowała się osada górska Budniki. To niezwykle położone miejsce, o którym co roku słońce zapomina na 113 dni. Otaczające stoki pobliskich gór skutecznie osłaniają je od słońca przez całą zimę. Co roku miłośnicy historii tego miejsca zapraszają do Budnik wędrowców na pożegnanie i powitanie słońca. W sobotę 25 listopada 2017 r. chcielibyśmy dotrzeć do tego miejsca i choć przez chwilę uczestniczyć w tym wydarzeniu. Więcej na temat tej imprezy i samej osady można poczytać na stronie: www.budniki.pl
Ponieważ prognozy pogody na ten dzień wyglądają bardzo obiecująco postanowiliśmy zorganizować dla Państwa taki wyjazd.
Nasz plan na ten dzień wygląda następująco:
Przejazd autokarem do miejscowości Kowary skąd zielonym i później żółtym szlakiem dojdziemy do miejsca, w którym niegdyś mieściła się osada Budnik. Oprócz nas będzie tam sporo miłośników dawnej osady i spora jak na takie miejsce impreza. Między innymi ognisko, na którym przygotujemy przywieziony ze sobą prowiant. Być może uda nam się spotkać opiekującego się tym miejscem Wołogóra, który zapowiedział tam swoją wizytę.
Po około godzinnej przerwie na usmażenie kiełbasek i wspólne pożegnanie słońca podzielimy się na dwie grupy. Jedna pozostanie jeszcze w Budnikach druga zaś wyruszy na dłuższą część trekkingu.
Dłuższa część to przejście żółtym szlakiem na Skalny Stół, skąd rozpościera się wspaniały widok na Karkonosze ze Śnieżką, na Rudawy Janowickie i Jelenią Górę. Następnie przejście niebieskim szlakiem na Sowią Przełęcz, skąd zejdziemy spokojnym czarnym szlakiem do Karpacza.
Prostsza wersja trekkingu to zejście z Budnik do Karpacza: zielonym i później czarnym szlakiem.
Ze względu na porę roku obie trasy są sporo krótsze od tych co przyzwyczajeni jesteśmy przechodzić na trekkingach: Krótsza ma do przejścia: 8,5 km, zaś dłuższa 11 km. Podobnie jest z trudnością trasy. Krótsza to w zasadzie leśna droga, którą można by przejechać samochodem terenowym, bez większych podejść czy zejść. W dłuższej trasie wymagające może być podejście na Skalny Stół z Budnik. To odcinek wąskiego szlaku przez kosodrzewinę, na którym może zalegać już śnieg. Obecnie powyżej 1000m n.p.m. już śnieg leży. Na tej części trasy niezbędne mogą być górskie buty, a może i małe raczki na buty.
Po dojściu do Karpacza nie zamierzamy jeszcze wracać do domu. Znowu tu pozostawimy Państwu wybór. Będzie można udać się do centrum Karpacza i spędzić tam mile ( około 2 godziny we własnym zakresie) lub rozgrzać się podczas 1,5 godzinnego pobytu w Tropikanie w Hotelu Gołębiewskim. Ciepła woda lub sauna zapewne zadziała odprężająco po jesienno-zimowym trekkingu.
Wyjazd zaplanowany jest na godzinę 6:15 z parkingu pod MOK w Głogowie. Koszt uczestnictwa w wyjeździe to 55 zł/os plus ewentualny wstęp do Tropikany zgodny z cennikiem - 36 zł/os za półtora godzinną wizytę.